Pojemność: 75 ml
Cena: 12,99 zł
Głęboko oczyszczająca maseczka do twarzy z ekstraktem glinki pozostawia cerę matową, gładką i oczyszczoną. SPOSÓB UŻYCIA: Rozprowadzić na oczyszczonej skórze twarzy. Pozostawić do całkowitego wyschnięcia (ok 15 min). Spłukać ciepła wodą i osuszyć twarz.
Skład: Aqua, Alcohol Denat, Oryza Sativa
Starch, Bentonite, Glycerin, Silica, Sorbitan Laurate, Titanium
Dioxide, Calcium Sulfate, Glyceryl Stearate, Pentaerythrityl
Tetraethylhexanoate, Polysorbate 20, Polyethylene, Pumice,
Phenoxyethanol, Xanthan Gum, Parfum, Butylene Glycol, Methylparaben,
Acrylates Copolymer, Salicylic Acid, Glycolic Acid, Ammonium Hydroxide,
Retinyl Palmitate, Spiraea Ulmaria Extract, Bisabolol, PEG-60 Almond
Glycerides, Caprylyl Glycol, Bambusa Vulgaris Extract, Tocopherol, Vitis
Vinifera Seed Extract, Camellia Sinensis Extract, Carbomer,
Nordihydroguaiaretic Acid, Oleanolic Acid.
Maseczka nie rozprowadza się gładko po twarzy, szybko wysycha, ma przyjemny jak dla mnie zapach, taki świeży wyczuwam w nim tak jakby mentol, ale wydaje mi się, że to przez alkohol w składzie. Po nałożeniu lekko szczypie, ale nie jest to jakieś niemiłosierne pieczenie:) Mi ono nie przeszkadza. Maseczka matuje na jakąś godzinę może dwie, po jej użyciu jest uczucie oczyszczenia skóry twarzy. Nie podrażnia mojej skóry i nie wysusza. Wielkim minusem jest tylko jej zmywanie:( Gdy zaschnie robi się z niej twarda skorupa, którą bardzo ciężko jest zmyć, przez co zmywanie jest dosyć nieprzyjemne. Jest wydajna i wystarczy stosować ja 2 razy w tygodniu. Czy kupie ją ponownie? TAK:)
Wybraliście już prezent na Dzień Matki:)? Ja tak:) Moja mama lubi różnego rodzaju biżuterię, więc kupiłam jej bransoletkę "pozłacaną".
Bransoletka nazywa się Kiana i kupiłam ją w Avonie:)
Wymiary: 6,4 x 5,7 cm, szerokość 3 cm.
Wiem, że można kupić jeszcze do kompletu kolczyki i naszyjnik. A wyglądają tak:
Bransoletka jest bardzo efektowna i myślę, że jest fajnym prezentem:)
Posiadam 2 odcienie: deep indigo i golden brown.
Pojemność cieni: 4g
Cena: 17,90 w promocji
Dostępne kolory:
Bardzo smaczne i wilgotne ciasto Zebra:)
Na pewno każdy jadł lub piekł to ciasto:)
W lato zawsze mam suche usta i czasem mi pękają, więc postanowiłam coś sobie kupić na nie:) W Avonie pojawił się sztyft ochronny SPF 30 na lato, więc od razu zakupiłam:)
Cena: 3,99zł
Pojemność: 4,5g
- zawiera witaminę E, wyciąg z aloesu i rumianku
- nawilża i chroni filtrem SPF 30
- wodoodporny i odpowiedni dla skóry wrażliwej
SPOSÓB UŻYCIA: Nakładać na szczególnie wrażliwe na słońce miejsca na skórze, takie jak nos, usta i uszy 15-20 min przed wyjściem na słońce. Często ponawiać aplikację, szczególnie po kąpieli i wytarciu ręcznikiem. Może plamić niektóre rodzaje tkanin.
Po przeczytaniu sposobu użycia zdziwiłam się bardzo, że sztyft ten można używać również na nos i uszy.
Sztyft ma delikatny zapach, ale dalej mogę wymieniać tylko minusy:(
Bardzo ciężko się go aplikuje na usta, jest taki twardy i źle się rozprowadza. Poza tym daje bladoróżowy kolor na ustach. Ja jednak wolałabym żeby w ogóle nie kolorował ust.
Nie nawilża w ogóle ust. Po użyciu czuję nawet jakby bardziej mi je wysuszył. Kompletna porażka. Sztyft zawiera Benzophenone-3.
Nigdy więcej go nie kupię, ponieważ zawiodłam się na nim totalnie.
Mój lakier lustrzany ma nr 2, taka zgniła zieleń:) W sumie były tylko 3 kolory do wyboru z tego rodzaju lakierów. Dłuższy czas poluje na srebrny, bo cudnie wygląda na paznokciach, ale niestety jak dotąd nie spotkałam go w drogeriach w mojej okolicy.
Pojemność: 8ml
Cena: 6-7zł
