Skusiłam się na te cienie z powodu promocji, kupiłam je za 5,24zł w Rossmanie. Są to cienie rozświetlające.
Opakowanie jest bardzo ładne, zawiera 5 cieni rozświetlających. W komplecie jest również aplikator, ale on do niczego się nie nadaje.
Cienie są trochę zbite, przy nakładaniu pędzelkiem osypują się. Na sucho trzeba nałożyć kilka razy żeby był jakiś efekt, natomiast do nakładania na mokro są idealne. Kolor jest wtedy żywszy. Długo utrzymują się na powiece, nawet nałożone na mokro. Są wydajne, cena bez promocji też nie jest wysoka, bo kosztują 10zł. Cienie nie zbierają się w załamaniach powie, mienią się metalicznie na oku. Minusem jest to, że są twarde i wypukłe.
Tak wyglądają nałożone na sucho:
Jak widać efekt marny.
A tak wyglądają na mokro:
Efekt lepszy niż po nałożeniu na sucho.
Jak za taką cenę, jakość cieni jest naprawdę dobra:)
Od dłuższego czasu miałam chrapkę na taki kuferek na kosmetyki:) W końcu mąż mi kupił. Na allegro jest masa kuferków do wyboru mniejszych lub większych, w różnego rodzaju wzory. Tam też zakupiliśmy mój:)
Świece kupiłam za 4,99zł w Biedronce:) Na opakowaniu jest napisany czas palenia do 30 h.
W mojej biedronce były dostępne 3 rodzaje tej świecy: lawenda, owoce leśne i wanilia-pomarańcza. Najbardziej odpowiadał mi zapach wanilii i pomarańczy, po prostu mnie urzekł:)
Zapach jest taki słodki, ale jednocześnie można w nim wyczuć cytrusowy aromat pomarańczy. Naprawdę bardzo dobrze współgrają ze sobą te dwa aromaty. Świeca jest w szklanym pojemniku i po zapaleniu praktycznie od razu zaczyna się unosić z niej odprężający zapach:)
Świeca niewiele kosztuje, a pachnie niesamowicie:) Na pewno dokonam jeszcze jakiegoś zakupu świec LaRissa:)
A na koniec chciałam pokazać torebkę, którą ostatnio sobie kupiłam w Deichmannie i jestem z niej mega zadowolona:p
Opis producenta:
Nawilżający krem dostosowany do potrzeb
cery przetłuszczającej się. Skutecznie ogranicza błyszczenie się skóry i
zapobiega powstawaniu wyprysków.
Skład: Aqua, Isononyl Isononanoate, Distarch Phosphate, Glycerin,
Alcohol Denat., Cyclopentasiloxane, Dicaprylyl Carbonate, Glyceryl
Stearate Citrate, Ammonium Cryloyldimethyltaurate / Vp Copolymer,
Undecylenoyl Glycine, Cyclohexasiloxane, Cetearyl Alcohol,
Imidazolidynyl Urea, Methylparaben, Parfum, Propylparaben, Sodium
Hydroxide, Citric Acid, Xanthan Gum, Ci 77891.
Pojemność: 50ml
Cena: ok 20zł
Jest to wydajny krem, w promocji można go kupić już za 14zł. Matuje ale nie na długo, u mnie tak do 3 godzin. Ma delikatny zapach, dobrze się wchłania i rozprowadza. Niby jest antybakteryjny, ale czasem wyskoczy mi jakaś krostka po jego użyciu, ale ja ogólnie mam problem z cerą. Nie wysusza skóry i nie podrażnia jej. Ogólnie cała seria Pure Skin jest warta polecenia:)
Jest to moje pierwsze denko:) Dużo tego nie będzie:)
1.CZTERY PORY ROKU- Krem do rąk glicerynowy nawilżająco łagodzący, z aloesem, zapach zielonej herbaty- jest to mój ulubiony krem do rąk. Dobrze nawilża, zapach jest taki świeży. Cena 4,90-5zł. Pojemność kremu to 130ml. Bardzo dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania. Jest wydajny i dostępny praktycznie wszędzie.
2. ZIAJA-Krem do rąk ochronny z ekstraktem bawełny- dla mnie krem ten okazał się kompletną porażką. Pojemność: 100ml, cena 3-5zł. Jest to krem niewart nawet tych 3 zł. Po posmarowaniu czuć w nim tylko wodę, wchłania się szybko ale nie daje żadnego efektu nawilżenia ani ulgi. Więcej na pewno go nie kupię.
3. CZTERY PORY ROKU- Krem do rąk glicerynowy nawilżająco wybielający, zapach cytryny- podobnie jak poprzednik z aloesem jest to mój ulubiony krem:) Działa tak samo jak ten z aloesem:)
Na szkła zdecydowałam się jakieś 2 lata temu, bo są wygodniejsze niż okulary. Ja kupuję soczewki Zeiss 30 dniowe. Jestem z nich naprawdę zadowolona. Cena ich też jest przystępna. U mojego optyka kupuję szkła na sztuki,za 1 sztukę płacę 20 zł, ale często są w promocji i wtedy płacę 15zł za sztukę, czyli para na miesiąc kosztuje mnie 30 zł. Jednak okulary też mam, bo soczewki najlepiej jest nosić do 8 h na dobę.
Do soczewek używam płynu również firmy Zeiss all in one advance.
Według mnie jest on jednym z lepszych płynów do soczewek. Można kupić mały 100ml (cena ok 18zł) lub duży 360ml (cena 35zł). Ja kupuję duży, bo lepiej się opłaci i starcza mi do 3 miesięcy, a czasem na dłużej w zależności od potrzeb. Do każdego opakowania płynu dołączony jest pojemniczek na soczewki z oznakowanym na niebiesko "lewym okiem":)
Opakowanie jest wydajne, płyn dobrze oczyszcza soczewki. Może nie nawilża ich na bardzo długo, ale jeżeli nosi się szkła kontaktowe, to zawsze powinno używać się kropli nawilżających.
Myślę, że jest to jeden z lepszych płynów do soczewek i jest wart polecenia:)
A wy nosicie szkła kontaktowe? Jeżeli tak, to jakie polecacie płyny do nich?
Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad suchym szamponem, tylko, że wyboru w drogeriach akurat żadnego nie było. Znalazłam 2 rodzaje szamponu Syoss zielony i niebieski. Zielony do włosów przetłuszczających się, a niebieski do włosów delikatnych i bez energii. Wzięłam zielony z tego względu, że dosyć szybko przetłuszczają się moje włosy.
Opis producenta:
Suchy szampon do szybko przetłuszczających
się włosów. Daje 1 dodatkowy dzień świeżości i zapobiega przetłuszczaniu
się włosów bez konieczności ich mycia.
Sposób użycia:
Połóż ręcznik na ramionach i
dobrze rozczesz włosy. Przed użyciem wstrząśnij dobrze pojemnik i
rozpylaj krótkimi seriami z odległości ok. 20 cm. Masuj ręcznik głowę, a
następnie wyczesz włosy. Usuń resztki szamponu, jakie mogły pozostać,
strumieniem powietrza z suszarki. Zamknij korek po użyciu i przechowuj
produkt w suchym miejscu.
Pojemność: 200ml
Cena: 12,99zł
Pierwsze wrażenie ładny zapach. I tyle, co mi się w nim spodobało. W ogóle nie odświeżył mi włosów i zostawił biały osad . Nie mogłam go wyczesać mimo, że próbowałam grzebieniem i suszarką, to i tak widać było miejscami osad. Nadaje się jedynie dla blondynek. Nie jest też wydajny. Więcej na pewno go już nie kupię. Następny suchy szampon, który zakupię, to będzie Batiste.
A na koniec mój ostatni zakup, bluza z uszami:)
Opis producenta:
Unikalna formuła żelu do golenia Sensual
została opracowana specjalnie dla delikatnej kobiecej skóry. Żel
rozcierany na wilgotnym ciele zmienia się szybko w kremowa pianę, która
zmiękcza włókno włosa oraz zapewnia łagodne i dokładnie golenie. Po
zabiegu skóra staje się jedwabiście gładka i miła w dotyku. Żel zawiera
ekstrakt z miodowego melona, który działa na skórę nawilżająco i
łagodząco. Polecany do golenia zarówno nóg, jak i delikatnych obszarów
pach, rak i okolic bikini.
Cena: 10zł
Pojemność: 200 ml
Żel ten miło mnie zaskoczył. Po prostu strzał w dziesiątkę:) Kolor żelu jest zielony, bardzo szybko zmienia się w białą pianę. Zapach delikatny, słodki i miodowy, nie czuć żadnej chemii:) Bardzo dobrze rozprowadza się na ciele, mimo, że konsystencja żelu jest zbita. Jest naprawdę wydajny i nie uczula.Niewielka ilość żelu daje dużo piany. Nie wysusza również skóry. Dozownik też trzeba pochwalić, podaje nam tyle produktu ile chcemy, nic mniej nic więcej. Przede wszystkim: Made in Poland:)
Minusów nie zauważyłam żadnych. Naprawdę warto kupić tą piankę. Polecam ją z czystym sumieniem:)